poniedziałek, 8 marca 2010

Muffinki brownies


Nieco (hmm... prawie miesiąc) spóźniony przepis na muffinki-brownies, które upiekłam z okazji Walentynek dla mojego wielbiącego czekoladę R. Przepis podpatrzyłam tu, i okazał się wielkim hitem - udało mi się spróbować jedynie odrobinę zanim muffinki zniknęły :) Cytuję za Cudawianki:

MUFFINKI BROWNIES

Potrzebne będą:
  • 120 g czekolady (60 mlecznej i 60 gorzkiej)
  • 115 g masła
  • pół szklanki cukru
  • parę kropli aromatu waniliowego
  • 3 jajka
  • 3/4 szklanki mąki

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej wraz z masłem. Ostudzić trochę, dodać cukier i dobrze wymieszać. Dodać ekstrakt waniliowy, jajka i kontunuować mieszanie. Na koniec wsypać mąkę i znowu wymieszać. Napełnić foremki (można więcej niż do połowy, muffinki nie rosną specjalnie) i piec w temperaturze 170 stopni przez około 20 minut. Udekorowałam resztą rozpuszczonej czekolady. Przepis na 12 muffinek czyli na 1 czekoladolubnego faceta ;)




In English:

BROWNIES MUFFINS

A bit (hmm... almost a month) late, but this is the recipe for muffins I made for Valentines for my R., who loves chocolate. I saw the recipe here and it proved to be a big hit - I only managed a bite before the muffins were all gone! :)

You will need:
  • 120 g chocolate (60 g of milk, 60 g of dark)
  • 115 g butter
  • 100 ml sugar
  • few drops of vanilla extract
  • 3 eggs
  • 150 ml flour
Melt the chocolate and butter in a bowl placed over simmering water. Let cool down a bit and stir in sugar. Add vanilla extract, eggs, and stir well. Add the flour, stir and fill in the muffin cases (you can fill them almost to the top, those muffins don't raise too much). Bake in 170 degrees for around 20 minutes. I decorated my ones with the rest of melted chocolate. Makes 12, just enough for 1 chocolate-loving boyfriend ;)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kupiłam nareszcie foremkę do muffinek. A te zapowiadają się nadzwyczaj smakowicie.

Sylvia F. pisze...

Wyglądają pięknie - jak takie wyjęte prosto z książki kucharskiej :)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :)

cudawianki pisze...

fajnie, ze smakowaly! pozdrawiam :-)