Coś mi nie idzie ostatnio pisanie bloga hmm... Ale korzystam z faktu, że siedzę na zwolnieniu i przedstawiam kolejny przepis wegetariański, mój ulubiony z "Cornucopia at home". Gulasz ten jest naprawdę pyszny z brązowym ryżem, świetnie znosi też odgrzewanie i mrożenie.
I tak z ciekawości, czy ktoś zna sensowny polski odpowiednik słowa "casserole"? Bo nie jest to do końca gulasz.
WEGETARIAŃSKI GULASZ Z CIECIERZYCĄPotrzebne będą:
- 1 cukinia
- 1 bakłażan
- 2 kolorowe papryki
- 3 czerwone cebule
- 2 bulwy fenkuła (zwykle nie mogę go dostać, więc omijam, dając więcej innych składników)
- pół główki czosnku
- 50 g świeżego oregano (daję suszonego na oko :))
- 2 puszki pomidorów albo kilo świeżych + 200 ml wody
- 1 puszka ciecierzycy (400 g)
- sok z jednej cytryny (wg mnie za dużo)
- oliwa
- odrobinę brązowego cukru (biały też jest ok)
- sól i pieprz
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Posiekać cukinię, bakłażana i paprykę w średniej wielkości kawałki. Wymieszać z oliwą, solą i pieprzem, każde warzywo osobno i piec do miękkości (mnie się zwykle nie chce bawić i piekę je razem; tylko wtedy kroję cukinię i bakłażana na większe, a paprykę na mniejsze kawałki, żeby się w miarę równo piekły). Cebulę, czosnek i fenkuła pokroić drobno i dusić pod przykryciem ok. 15 minut, mieszając co jakiś czas. W międzyczasie przygotować pomidory. Jeśli używa się surowych, sparzyć i obrać ze skórki, pokroić na ósemki. Włożyć do miski, dodać wodę (albo wlać puszkowe), dodać oregano i zmiksować na gładko. Kiedy cebula jest miękka dodać zmiksowane pomidory i dusić przez ok. pół godziny, aż sos zgęstnieje. Wmieszać pieczone warzywa i odcedzoną ciecierzycę, dodać sok z cytryny, sól, pieprz i cukier do smaku.
Dla ilu osób: 4-5.
In English:
SPANISH CHICKPEA CASSEROLE
I've been a bit lazy with blogging recently, hmm... But now I'm off work sick so I might as well use this time and post a new recipe - Spanish chickpea casserole, my favourite so far from "Cornucopia at home". It's really really yummy with brown rice, and reheats and freezes very well.
You will need:
- 1 courgette
- 1 aubergine
- 2 peppers
- 3 red onions
- 2 fennel bulbs (I usually can't find fennel, so I just omit it and increase the amount of other veg instead)
- 1/2 bulb garlic
- 50 g fresh oregano (I use dried)
- 2 tins tomatoes or 1 kg of fresh tomatoes and 200 ml water
- 1 tin chickpeas
- juice of 1 lemon (I think it's too much)
- olive oil
- pinch of brown sugar (regular works as well)
- salt and pepper
Preheat the oven to 200 degrees. Chop the courgette, aubergine and peppers into medium chunks and, keeping them separate, toss with olive oil, salt and pepper. Roast separately until soft (I usually don't bother and keep them together, but then I chop peppers into slightly bigger pieces than the rest, so that the veg would roast more or less in the same time). Chop the onion, fennel and garlic and sweat covered for 15 minutes in olive oil, stirring occasionally. Prepare the tomatoes - if using fresh ones deskin them and cut into quarters. Put in the bowl with 200 ml water (just pour in the tinned ones, if using), add oregano and blend until smooth. Add to onion mix and simmer for about 30 minutes, until the sauce thickens. Stir in the roasted veg and drained chickpeas, season with lemon juice, sugar, salt and pepper to taste.
Serves: 4-5.
3 komentarze:
Pysznie brzmi. Wszelkie tego typu połączenia - cukinia, bakłażan, pomidory, papryka, zioła (typowe dla rożnego rodzajów ratatouille) są doskonałe. Taki gulasz z fenkułem i cieciorką musi by wyśmienity. Ja niedawno robiłam zapiekane w piekarniku ratatouille o podobnym składzie, tylko bez cieciorki. Jest na blogu. Pozdrawiam. Kinga
Wydaje mi sie ze casserole mozna nazwac taka zapiekanka(?) gulasz z piekarnika xD
Bulwy fenkua mozna czasem dostac w Aldi :)
Prześlij komentarz